Już od dawna chodził mi po głowie pomysł na sesje z ośmiornicą, lecz nie sądziłam, że którakolwiek modelka się zgodzi na takie poświęcenie. Asia jednak zrobiła to bez wahania. Pozostało tylko kupić ośmiornicę i spotkać się. Dodam, że to nasza druga sesja, ostatnia była w lutym. Pogoda od rana niestety nie dopisywała, ale może to i lepiej. Przynajmniej zdjęcia oddają smętny, listopadowy klimat. Sesja przebiegła dość szybko - trwała 50 minut, ponieważ robiło się zimno, a pozowanie bez stanika i w samej marynarce to był nie lada wyczyn. A o zapachu ośmiornicy to ja już nie wspomnę :| Mimo tych niedogodności Asia spisała się na medal.
Listopad, ogółem jesień to bardzo porąbany okres w roku. Kompletnie nic mi się nie chce, a także mało co mnie w pełni zadowala. Nawet fotografia zaczyna mnie powoli męczyć, chociaż kocham to robić. Zwyczajnie odechciewa mi się. Sama nie wiem czemu.
***
Pozowała: Asia Matyjaszczyk
Miejsce zdjęć: Police.
***
To normalne, listopad jest jak zbiór poniedziałków z całego roku ;) Prędzej czy później ci minie na bank i świetna sesja ;)
OdpowiedzUsuń