poniedziałek, 25 lipca 2016

[83] - Daria po raz szósty.


To już szósta współpraca z Darią. Poznałyśmy się dokładnie rok temu i od tej pory nieustannie tworzymy coś nowego. Obie w tym czasie zmieniłyśmy się i zrobiłyśmy spore postępy. Ja wyraźnie poprawiłam się w obróbce, wykreowałam swój styl, nie boję się nowych wyzwań i na każdej sesji daję z siebie wszystko, a Daria nabrała doświadczenia w pozowaniu i wychodzi jej to świetnie! Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu fotografowi. Zawsze przygotowana do sesji, profesjonalnie podchodzi do wyznaczonego zadania i nie boi się wyzwań. Nasze wcześniejsze poczynania możecie zobaczyć, klikając na te numerki - 1  2  3  4  5

Wszyscy wiedzą, że nasz duet tworzy bajkowe sesje, więc postanowiłyśmy zaskoczyć wszystkich i zaplanowałyśmy coś innego c: Zdecydowałyśmy się na sensualne ujęcia z pięknym, puchatym kocurkiem. Postanowiłyśmy też, że zdjęcia zrobimy u mnie w domu. W dzień sesji przyznam bez bicia, że trochę zaspałam. Obudził mnie telefon od Darii z pytaniem o numer domu. O 8:30 dziewczyny były już pod moim domem, akurat gdy ja wygramoliłam się z łóżka. W czasie, gdy Ania przygotowywała Darii makijaż ja przygotowałam mini studio w swoim pokoju. Gdy wszystko było gotowe i dopięte na ostatni guzik - mogliśmy działać! No, prawie wszyscy. Kot Andrzej miał w głębokim poważaniu naszą sesję i wolał siedzieć na parapecie i patrzeć na wróble za oknem. Wykorzystałyśmy więc okazje i zrobiłam kilka ujęć zza szyby. 


***

Pozowali: Daria Łakoma i kot Andrzej
Make-up: Anna Stelnicka
Miejsce zdjęć: Tanowo 

















Backstage









sobota, 23 lipca 2016

[82] - Olga D.


Sesja odbyła się prawie miesiąc temu. Pamiętam do dzisiaj jak gorąco było tego dnia. Pomyślałam jednak, że to może być idealna okazja do zrobienia typowo letnich, delikatnych ujęć w kwiatach z nagością zakrytą w roli głównej. Dodałam zatem ogłoszenie na grupie maxmodels w celu wybrania modelki. Po chwili zgłosiła się do mnie Olga, która była zainteresowana współpracą. Bez wahania wybrałam ją, ustaliłyśmy szczegóły sesji i po kilku dniach spotkałyśmy się. Atmosfera podczas zdjęć była bardzo przyjemna, Olga doskonale sprawdziła się przed obiektywem. Była bardzo swobodna i nie bała się wyzwań <3

***

Pozowała: Olga Dąbkiewicz
Miejsce zdjęć: Przęsocin














niedziela, 3 lipca 2016

[81] - Tomek W.


Ta sesja jest odskocznią, której bardzo potrzebowałam. W moim portfolio zdecydowanie brakowało mężczyzn, zatem postanowiłam to zmienić. Tomka znalazłam przypadkiem, przeglądając Facebooka. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że takie osoby są w Szczecinie. Jako że strasznie fascynują mnie tatuaże i wszelkie modyfikacje postanowiłam zaproponować współpracę - Właściwie kumpel przekazał mu moją propozycję, za co bardzo dziękuje! Gdy tylko Tomek się zgodził przeszliśmy od razu do omawiania sesji. Okazało się, że nadajemy na tych samych falach, co bardzo mnie ucieszyło. 
W trakcie sesji była bardzo przyjemna atmosfera, bez żadnych spięć. Tomek okazał się bardzo pozytywną i przemiłą osobą. A reszta ekipy spisała się na medal - w szczególności Gabriela, która zrobiła świetną charakteryzację. Zdolna z niej bestia <3

W niedalekiej przyszłości planuję poszerzyć portfolio, robiąc zdjęcia nie tylko Paniom, ale i również Panom. Oczywiście nie zbaczając ze ścieżki, którą sobie wyznaczyłam (czyt. Klimaty mroczne, baśniowe, pogańskie itd). Jedno jest pewne -  z czasem przestanę robić TFP. Myślę, że mam już wystarczająco rozbudowane portfolio.

***

Pozował: Tomasz Witasik​
Charakteryzacja: Gabriela Lupa Make up​
Pomoc: Rafał Polańczyk​, Agata Zakrzewska​
Rekwizyty: Mateusz Werenkowicz​
Miejsce zdjęć: Wiskord 














Backstage