Daria po raz drugi zawitała przed moim obiektywem, tym razem w nieco innym wydaniu... bardziej melancholijnym i nostalgicznym.
W ten dzień byłam umówiona na jeszcze jedną sesję, a Daria musiała jechać do pracy na 15:00, więc musiałyśmy się spotkać o godzinie 10:00. Akurat w dzień zdjęć było strasznie zimno. Nic tylko schować się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Aż nie chciało mi się wierzyć, że Daria mimo niskiej temperatury wykazywała chęci pozowania w sukience do kolan. Na naszej ostatniej sesji pozowała prawie dwie godziny w zimnej wodzie, co skończyło się sinymi ustami. Podziwiam ją bardzo za poświęcenie i za to jak się angażuje w nasze sesje. W dodatku bardzo lubię sposób w jaki pozuje - z gracją i delikatnością. Czyli tak, jak lubię najbardziej.
***
Pozowała; Daria Łakoma.
Miejsce zdjęć: Wieża Quistorpa.
Make up: Anna Stelnicka.
Backstage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz