W dzień sesji byłam okropnie niewyspana, spałam ledwie cztery godziny. Jednak mimo tego jej nie odwołałam. Robiłam zdjęcia nawet z gorączką, więc brak snu to dla mnie pikuś. Gdy spotkałam się z Gosią od razu wsiadłyśmy do auta i ruszyłyśmy. Byłyśmy już w połowie drogi nad jezioro, lecz nagle spojrzałam do torby i oniemiałam... zapomniałam aparatu z domu. Od razu wpadłam w panikę i poprosiłam Gosię abyśmy wróciły na chwilę do domu po aparat. Na szczęście tego dnia nocowałam u lubego, więc powrót nie zajął nam długo. W amoku pobiegłam do domu, wzięłam aparat i z powrotem do auta. Mimo tej wpadki uważam, że sesja się udała c:
***
Pozowała: Akasza.
Stylizacja (sukienka): Evelyn's Dresses.
Gorset: Restyle.
Rogi: Karonell.
Miejsce zdjęć: Jezioro Szmaragdowe.
No proszę! Konkretnie dobre zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńAh ta akcja z aparatem :')
OdpowiedzUsuń