wtorek, 29 marca 2016

[73] - Nicola K.



Ta sesja zdecydowanie różni się od pozostałych. Jest przepełniona emocjami, melancholijna i skłaniająca do przemyśleń - przynajmniej takie są moje odczucia. Teraz wiem, że na swoich zdjęciach chce ukazywać więcej emocji i iść w klimaty najbliższe memu sercu. Myślę, że mam już na tyle rozbudowane portfolio, że sesje TFP będę robić bardziej sporadycznie i wyłącznie w tematyce bajkowej, mrocznej i czasem retro. Przede wszystkim będę też od siebie znacznie więcej wymagać.


Moje malutkie marzenie zostało spełnione - zawsze bardzo chciałam uwiecznić na fotografii łzy. A wszystko to dzięki Nicoli, która potrafi rozpłakać się na zawołanie! Takiej modelki to normalnie ze świecą szukać! Chcę również podziękować Marcie za przepiękny makijaż i jak zwykle niezawodnej Ewelinie za suknie. Polecam ♥

***


Pozowała: Nicola Kikowska.
Stylizacja: Evelyn's Dresses.
Miejsce zdjęć: Cmentarz Centralny.

















piątek, 11 marca 2016

[72] - Kasia po raz trzeci.


To już trzecia sesja z Kasią, lecz ta zdecydowanie najbardziej przypadła mi do gustu. Widać progres, jaki nastąpił od ostatniego spotkania. Dla porównania możecie zobaczyć poprzednie notki (1 i 2). Planowałyśmy tą sesję już od... stycznia? Jednakże ciągle coś stawało na przeszkodzie. Najpierw ja byłam chora (2 razy!), a potem wizażystka... lecz udało się. Po dwóch miesiącach planowania w końcu spotkałyśmy się w komplecie. Przygotowania do sesji poszły nam bardzo sprawnie. Iza wykonała makijaż, który nadał Kasi charakteru i zadziorności, Dominika zaś przygotowała cudowną, własnoręcznie robioną biżuterię. Ja natomiast użyczyłam swojej bandamki, ramoneski i spódnicy. 

Zdjęcia przebiegły dość szybko. Nie wyszło wiele zdjęć. Na strychu było bardzo mało miejsca - musiałam się wręcz przeciskać, żeby zrobić chociaż kadr do kolan. A moją stałką mogłam pozwolić sobie jedynie na portrety. Zresztą nie jestem zbytnio przekonana do robienia zdjęć w pomieszczeniu. Zdecydowanie bardziej wolę światło naturalne, niżeli światła lamp.


***


Pozowała: Kasia Szulc.
Stylizacja: Ramoneska, bandamka i spódnica należą do mnie. 
Miejsce zdjęć: Strych moich dziadków.
Make-up: Izabela Wiśniewska.
Biżuteria: Shanti Jewelry








Backstage z przygotowań do sesji.





wtorek, 1 marca 2016

[71] - Szronogrzywa.


Tego dnia wstałam wyjątkowo bardzo wcześnie. O godzinie 5:50 byłam już na nogach, zaś o 6:20 w drodze na dworzec. Pogoda wtedy była strasznie kapryśna, bowiem padał deszcz ze śniegiem. Pomyślałam sobie ''Oby tylko nie padało w Świnoujściu''. Na szczęście tak nie było. Od czasu do czasu nawet zaświeciło słońce! Gdy tylko dojechałam do Świnoujścia to od razu ruszyłam na prom, by spotkać się z Beatą. Po niecałych 20 minutach czekania na prom w końcu dotarłam i obie ruszyłyśmy w kierunku plaży. 

Wiało niemiłosiernie, lecz to wcale nie zniechęciło Beaty. Nadal pozowała, jakby nie zważając na przeraźliwy chłód. Do moich zdjęć załapały się w końcu łabędzie, o których tak marzyłam. Niestety nie jest ich zbyt wiele. Boję się łabędzi i nie chciałam być przez nie podziobana </3. 

Oczywiście - jak to na sesjach bywa - nie obyło się bez gapiów. Mamy nawet zdjęcia z backstage'u od fotografa, który zainteresował się naszą sesją.

***

Pozowała i stylizowała się: Beata Skoczylas | Szronogrzywa
Miejsce zdjęć: Plaża w Świnoujściu





















Backstage od Piotra Rakowskiego, bardzo dziękujemy za zdjęcia!